Muzeum Przyrody w Olsztynie

Muzeum Przyrody w Olsztynie

Muzeum Przyrody w Olsztynie zaprasza miłośników lokalnej fauny. Placówka eksponuje głównie okazy zwierząt, które zamieszkują okolicę Warmii i Mazur. Dodatkową atrakcją jest to, że mieści się ono w secesyjno-eklektycznym pałacyku, który zbudował na początku XX w. ówczesny właściciel cegielni Max Lion.

Bliższe i nieco dalsze okolice Olsztyna, czyli duże obszary leśne oraz wiele rzek i jezior zamieszkuje ogromna ilość wszelakiej zwierzyny. Prezentowane są w tym miejscu bardzo bogate zbiory.

Muzeum Przyrody w Olsztynie – położenie

Muzeum znajduje się na ul. Metalowej w nieco dalszej części miasta niż centrum i większość innych najważniejszych atrakcji. Takie położenie jest równocześnie atutem placówki będącej oddziałem Muzeum Warmii i Mazur. Nie ma tu tłumów turystów, a teren zachęca do spacerów. Dlaczego? O tym już za moment.

Samochód zostawiamy na niewielkim parkingu przed muzeum. Już dojeżdżając ul. Metalową zauważamy, że ruch jest niewielki, a okolica raczej pusta. Może, dlatego że to dzień wolny od pracy. Na teren obiektu dostajemy się przez kutą bramę umocowaną w otaczającym muzeum kamiennym murze. Dochodzimy do bramy i już nam się podoba, ponieważ będziemy poruszać się w cieniu po terenie zalesionym, który mógł być starym parkiem przypominającym nieco tajemniczy ogród.

Wejście na teren muzeum
Wejście na teren muzeum

Okazały drzewostan parku doskonale komponuje się z architekturą budynku, w którym znajduje się muzeum,

Takie drzewa zobaczyliśmy na terenie muzeum
Takie drzewa zobaczyliśmy podczas zwiedzania

Między drzewami poprowadzone są alejki, którymi możemy się swobodnie poruszać. Zbliżamy się do zabytkowego budynku z ciekawą architekturą.

Muzeum Przyrody w Olsztynie. Pałacyk, w którym ma siedzibę muzeum
Pałacyk, w którym ma siedzibę muzeum

Zanim weszliśmy do środka zwróciliśmy uwagę na jeszcze jeden obiekt, tym razem zbudowany z czerwonej cegły. Okazało się, że jest to dawna wozownia, w której obecnie mieszczą się: biblioteka, pracownie oraz sala edukacyjna.

Była powozownia
Była wozownia na terenie muzeum

Zanim weszliśmy do środka przeszliśmy na drugą stronę obiektu i poczuliśmy się jak w lesie, choć to nadal teren należący do muzeum. Mogliśmy pospacerować ziemnymi ścieżkami wśród wysokich drzew i różnych gatunków roślin.

Takimi dróżkami spacerujemy w okolicach muzeum
Tak spacerujemy w okolicach muzeum

Jeśli nie chcemy wracać tą samą drogą, a nie dotarliśmy tu samochodem tylko pieszo bądź komunikacją miejską możemy opisywanymi wyżej ścieżkami dostać się do wijącej się w dole Łyny, a dalej biegnącą nad brzegiem Łynostradą do Parku Centralnego, Parku Podzamcze oraz do leżącego na wzniesieniu nad rzeką Zamku Kapituły Warmińskiej.

Leśne okolice muzeum
Okolice muzeum

Wchodzimy do Muzeum Przyrody

Wracamy do willi, która zwana jest także pałacykiem.

Muzeum Przyrody w Olsztynie. Przed gankiem prowadzącym do wnętrz
Przed wejściem do muzeum

Chodząc między poszczególnymi ekspozycjami podziwiamy małe oraz bardzo duże zwierzęta, które prezentują się nam z bliska. Niestety w ich naturalnym środowisku nie tak łatwo jest je obserwować. Kto z Was widział na żywo wilka, bobra, suma, łosia lub rysia (nie pytamy oczywiście o ZOO)? W muzeum takich spreparowanych okazów jest około 1000.

Muzeum Przyrody w Olsztynie. Eksponaty muzealne
Eksponaty muzealne

W muzeum podziwiamy prawie 20 tysięcy eksponatów, na które składają się te przedstawiające geologię oraz reprezentujące świat botaniki i zoologii.

Muzeum Przyrody w Olsztynie - wśród eksponatów również okazy ptaków
W muzeum zobaczyliśmy również ptaki

Ciekawa ekspozycja prezentująca bażanty oraz pawia z rozwiniętym ogonem. Widzieliśmy już takie na żywo w różnych parkach, ale zawsze jest to niesamowity widok i wszyscy czekają podekscytowani czy ten ptak zaprezentuje się w pełnej krasie.

Takie widoczki w muzeum przyrody w Olsztynie
Takie widoczki w muzeum

Wilki oraz rysie to piękne zwierzęta, ale lepiej uważać i nie podchodzić zbyt blisko, nie karmić oraz nie głaskać. Tu uważajmy na dzieci i uczmy w warunkach muzealnych, że zwierzęta na wolności mogą być niebezpieczne.

W Muzeum Przyrody Podziwiamy również przedstawicieli drapieżników
Podziwiamy również przedstawicieli drapieżników

Ciekawostką w muzeum jest to, że zwierzęta stoją na tle zdjęć, które przedstawiają miejsca, w jakich one żyją w rzeczywistości. Mamy, więc wrażenie, że przemieszczamy się po różnych leśnych zakamarkach, w których występują poszczególne gatunki. My pokazujemy dwie rodziny: jelenia oraz daniela.

W Muzeum Przyrody glądamy też gatunki roślnożerne
Oglądamy też gatunki roślnożerne

Jak wynika ze strony muzeum, którą z zainteresowaniem obserwujemy cały czas się ono rozwija i wzbogaca o nowe eksponaty. Poza przedstawicielami fauny Warmii i Mazur możemy podziwiać też pochodzące z okresu lodowcowego szczątki mamuta czy też nosorożca włochatego.

Muzeum Przyrody w Olsztynie – historia

Zespół obiektów w obecnym kształcie powstał na początku XX w. Składał się z willi, która była też zwana pałacykiem oraz powozowni. Stały one w obszernym parku tworząc interesujący zespół pałacowo – parkowy. Willa jest piętrowa i wzniesiono ją w stylu eklektycznym z elementami secesji. Na obu poziomach wystawione są eksponaty muzealne.

Przed muzeum w parku natykamy się na ustawioną tu tablicę edukacyjną, która poinformowała nas o historii pałacyku, z którego właśnie wyszliśmy.

Historia tego miejsca sięga 1832 r. W roku tym rajca miejski Andrzej Bogacki zauważył pożar i podnosząc alarm uratował miasto. Otrzymał za swój czyn nagrodę w postaci majątku położonego na obrzeżach miasta. Zajmował on 118 ha powierzchni i nosił nazwę Bergenthal. Po jego śmierci majątek dziedziczy córka, która wychodzi za poczmistrza Carla Rhodego.

Tablica edukacyjna przed muzeum przyrody
Tablica edukacyjna przed muzeum

Rodzina Rhode miała prawo własności aż do 1903 r. Pałacyk został przejęty przez Maxa Liona, członka rady miejskiej i właściciela cegielni w Olsztynie. Rozebrał on dotychczasowe zabudowania i postawił dwór, który możemy oglądać w dniu dzisiejszym. Taki stan rzeczy trwał przez kolejnych 20 lat. Następnie willa trafia w ręce rolnika Richarda Palmowskiego (początek lat dwudziestych XX w.). Mieszka on tu z rodziną do 1945 r. z przerwą na lata 1928-37. Na ten okres wydzierżawia on swój dom garnizonowi z Olsztyna i funkcjonuje tu Wojskowa Szkoła Rolnicza.

Czasy powojenne pałacyku

Po wojnie do 1947 r. stacjonują w pałacyku czerwonoarmiści, a potem przechodzi on w ręce Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Jego dzieje były skomplikowane, ponieważ wielokrotne zmiany właścicieli nie sprzyjały dobremu stanowi technicznemu obiektu. Mieściły się tu: mieszkania i biura Ferma Zwierząt Futerkowych oraz ich hodowla, a następnie mieszkania kwaterunkowe.

Muzeum przejęło pałacyk w roku 1972. Był on wtedy w opłakanym stanie. Został odrestaurowany ze środków rządu szwedzkiego, a szczególnie prowincji Halland.

Ciekawostką jest to, że nad grobem pierwszego właściciela Andrzeja Bogackiego stała figura Chrystusa Zbawiciela Świata, czyli najstarszy pomnik, jaki zachował się w Olsztynie. Jego historię opisaliśmy w materiale dotyczącym kościoła NSPJ w Olsztynie.

Zapraszamy, więc serdecznie do muzeum lasu w mieście, gdzie możemy podziwiać wiele gatunków zwierząt, ptaków, ryb, ale też innych ciekawych eksponatów. Będąc w Olsztynie warto odwiedzić ten piękny zakątek zarówno w porze letniej jak też zimowej.

Polecamy przeczytać

Komentarze