Ostatnio opisywaliśmy atrakcje w najbliższej okolicy Wzgórza Wawelskiego, a teraz pora odwiedzić prywatne apartamenty królewskie na Wawelu. Już jesteśmy ciekawi czy zachwycą nas tak samo jak pozostałe zabytki stolicy woj. małopolskiego, które już opisaliśmy na blogu www.myzwiedzamy.pl.
Nasz spacer zaczynamy od mostu Grunwaldzkiego skąd mamy doskonały widok na Zamek Królewski.
Na Wawel idziemy od mostu Grunwaldzkiego
Wędrujemy deptakiem wzdłuż Wisły mijając mury obronne, pomnik Smoka Wawelskiego, wyjście ze Smoczej Jamy oraz restauracje i kawiarenki na jednostkach pływających. To piękny spacer, ponieważ rano nie jest tu tak tłoczno jak w weekendy oraz w południe.
Na teren Zamku Królewskiego wchodzimy po niewielkiej pochyłości, bo przecież zbudowany jest na niewielkim wzniesieniu. Idziemy wzdłuż muru, na którym umieszczono tabliczki z nazwiskami osób, które dołożyły się do odbudowy Wawelu.
Wchodzimy na teren Zamku Królewskiego na Wawelu
Po chwili dochodzimy do pierwszej atrakcji, którą jest Brama Herbowa. Zbudowano ją w 1921 r. na miejscu starszej Bramy Fortecznej z XIX w. Zdobi ją dziewięć herbów ziem polskich, litewskich, ruskich oraz lennych. Kawałek za bramą na bastionie króla Władysława IV Wazy ustawiony został w 1921 r. pomnik konny bohatera narodowego Tadeusza Kościuszki. Ciekawostką jest to, że zniszczony w czasie II wojny światowej został, jako jedyny w Polsce zrekonstruowany przez stronę niemiecką i wrócił na swoje miejsce.
Kolejnym obiektem, do którego doszliśmy jest najstarsza z trzech bram prowadzących na wzgórze wawelskie. Jest częścią fortyfikacji Wawelu i zbudowana została w 1591 r. Bramę Wazów sfinansował Zygmunt III Waza i była w tamtych czasach jedyną prowadzącą do zamku. Dopiero w połowie XIX w. dobudowano kolejne.
W ten sposób dotarliśmy na dziedziniec zamku, gdzie spotkaliśmy się z przewodnikiem. Zanim przejdziemy dalej podziwiamy dużą przestrzeń oraz zabudowania bazyliki. To miejsce zachwyca i robi na nas duże wrażenie. Z pewnością tu jeszcze pospacerujemy w wolnej chwili.
Wzdłuż murów katedry kierujemy się na dziedziniec arkadowy skąd będziemy wchodzić już do komnat królewskich.
Apartamenty Królewskie na Wawelu – dziedziniec arkadowy
Na dziedziniec z krużgankami prowadzi brama Bartłomieja Berrecciego z XVI w. Obecnie jej pomieszczenia na dwóch piętrach przeznaczone są na ekspozycję Sztuka Wschodu, ale tam pójdziemy później.
Królewski pałac na Wawelu jest jednym z najważniejszych i najbardziej okazałych zabytków architektury renesansowej w Europie Środkowej. Dziedziniec, na który właśnie weszliśmy jest najbardziej charakterystyczną częścią siedziby monarchów.
Arkadowe krużganki powstały na początku XVI w. i wzorowane były na budowlach włoskich. Biegną one na trzech poziomach tworząc ażurowe galerie. Kiedy się przyglądamy dokładniej to widzimy, że kolumny na drugim piętrze są znacznie wyższe od tych zainstalowanych poniżej.
Na najwyższej kondygnacji przebiega malowany fryz upiększający dziedziniec. Powstał w latach 1535-36 a do dziś pozostały tylko jego fragmenty. Warto wiedzieć, że w oryginale mury, detale krużganków i dachówki były polichromowane w barwach żółtych, białych, zielonych i błękitnych. Musiał być to fantastyczny widok, który z pewnością zachwycał odwiedzających rodzinę królewską gości.
Krużganki pełniły funkcje praktyczne. Można się było po nich przemieszczać między zespołami pomieszczeń, między którymi nie było wewnętrznych przejść. Dziedziniec to najbardziej okazałe wnętrze królewskiej rezydencji, które służyło do dworskich uroczystości. Można powiedzieć, że był to też amfiteatr, w którym krużganki stanowiły miejsce dla widowni. Tą byli członkowie dworu oraz wybitni goście. Stojąc na dziedzińcu, czyli scenie czujemy się bardzo mali. Nic dziwnego przecież to jedna z największych rezydencji ówczesnej Europy.
Apartamenty Królewskie na Wawelu – wchodzimy do dawnej jadalni
Z dziedzińca z krużgankami wchodzimy do apartamentów królewskich na pierwsze piętro oraz na wyższą kondygnację do pomieszczeń państwowych i reprezentacyjnych przez klatkę schodową zwaną Poselską. Ta powstała w latach 1520-36.
Pierwszą komnatą, którą odwiedzamy jest dawna jadalnia, która jednak pełniła różne funkcje. Miał tu swe mieszkanie król Zygmunt I Stary. Był to również apartament Zygmunta Augusta do momentu koronowania w 1548 r. Umieszczano tu także królewskich gości. Obecnie zwraca tu naszą uwagę kaflowy piec z XVIII w. pochodzący z zamku w Wiśniowcu na Wołyniu. Podarowano go na Wawel na początku XX w.
Obrazy włoskie pochodzą z XV i XVI w. Przekazała je ze swej kolekcji Karolina Lanckorońska.
Na ścianach wiszą pięknie wykonane arrasy. Te zachwycają kunsztownością wykonania i dopracowanymi detalami. Warto wiedzieć, że wplecione są w nie nici złote i srebrne. Do Polski sprowadzili je królowie Zygmunt Stary i Zygmunt August z flandryjskiej Antwerpii i miasta Arras (Francja). Stąd pochodzi ich nazwa.
Między poszczególnymi pomieszczeniami poruszamy się przez drzwi obramione gotycko-renesansowymi kamiennymi zdobieniami z trzeciej dekady XVI w.
Apartamenty Królewskie na Wawelu – idziemy do królewskiej sypialni
Z jadalni udajemy się do sieni. To wnętrze zdobią arrasy z postaciami zwierząt. Pochodzą z kolekcji Zygmunta Augusta. Zostały utkane w latach 1550-60. Obecnie na Wawelu znajduje się ich 136 z pierwotnych około 160.
W tym pomieszczeniu zachwycamy się również obrazami z początku XVI w. Największy z nich to „Jowisz malujący motyle” Dosso Dossiego z około 1524 r.
Wchodzimy do sypialni królewskiej. Tu podziwiamy wiele ważnych detali. Zaczynamy od renesansowego modrzewiowego stropu, który najwyraźniej nie został całkowicie zrekonstruowany. Wyraźnie brakuje w nim wielu elementów.
Pod sufitem komnatę otacza malowany fryz ścienny, który zachował się od XVI w
W sypialni najważniejsze jest oczywiście łoże królewskie. To jest angielskie i późnorenesansowe z nieodzownym baldachimem. Naszym zdaniem godne króla i jego siedziby.
W pomieszczeniu znalazło się miejsce dla kaflowego pieca z XVIII w. Pochodzi on z zamku w Wiśniowcu na Wołyniu. Wystrój uzupełniają obrazy włoskie z XV i XVI w. podarowane przez Karolinę Lanckorońską.
Apartamenty Królewskie na Wawelu – komnaty i pomieszczenia w kierunku Kurzej Stopki
Wracamy ponownie do Poselskiej klatki schodowej i kierujemy się do pomieszczeń znajdujących się po jej przeciwnej stronie. Na początku przechodzimy przez dwie izby, w których podziwiamy meble, rzeźby i obrazy. Uwagę naszą przyciągnęły zdobienia jednej z szaf.
Z izby wchodzimy do Szarej Sieni, gdzie prezentowana jest kolekcja naczyń fajansowych z XVII i XVIII w.
Znajdują się tu również szafy w stylu holenderskim, inne meble oraz obrazy.
Udajemy się do kolejnego pomieszczenia umiejscowionego w średniowiecznej Wieży Duńskiej. Jest nim Sypialnia Prezydenta Ignacego Mościckiego. W XVI w. mieszkał w niej podkomorzy. W XVII w. miał tu swą pracownię alchemiczną król Zygmunt III Waza. Mościcki sypiał tu w latach 1927-39 i z tego okresu pochodzi wyposażenie w stylu art deco.
Wchodzimy do wysuniętej na zewnątrz zamku wieży nazywanej Kurzą Stopką. To jedna z pozostałości XIV wiecznego zamku gotyckiego. Mieszkał tu król Zygmunt I Stary. Komnatę przebudował po pożarze z 1595 r. król Zygmunt III. Obicia ścian w tej komnacie pochodzą z XVIII w.
Zdobienia sufitu pochodzą z okresu międzywojennego.
W Kurzej Stopce znajdujemy jeszcze jedno pomieszczenie z piecem, które sąsiaduje z wcześniej opisanym.
W tym miejscu wzrok przyciąga również pięknie wykonane sklepienie komnaty.
Nasza wycieczka po apartamentach królewskich na Wawelu powoli dobiega końca. Odwiedzamy jeszcze gabinet w Wieży Zygmunta III Wazy. Wzniesiona została około roku 1600. Tu warto spojrzeć w górę, aby zerknąć na sklepienie ze złoconymi stiukami i herbem Wazów – Snopek.
Apartamenty królewskie na Wawelu – Podsumowanie
Na tym kończymy nasz spacer po tej części Zamku Królewskiego. Z pewnością można tu znaleźć więcej ładnych obrazów oraz pięknych mebli w wielu komnatach. Ciekawe są też historie opowiadane w każdym pomieszczeniu przez przewodnika. Tego jednak musicie doświadczyć osobiście. Na Wawelu znajduje się jeszcze wiele innych fascynujących ekspozycji. O tym jednak napiszemy w kolejnym wpisie na naszym blogu www.myzwiedzamy.pl, do którego śledzenia serdecznie zapraszamy.