Białowieża Pałac – stacja kolejowa

Słyszeliśmy, że okolice Puszczy Białowieskiej są bardzo atrakcyjne. Nigdy w tej części kraju jeszcze nie byliśmy. Więc ruszyliśmy na Podlasie. Tu oczywiście wiele ciekawych miejsc związanych z dawną historią. Na początku odwiedziliśmy Białowieżę. Na jedną z atrakcji natknęliśmy się niedaleko Parku pałacowego. Jest to nieczynna obecnie stacja kolejowa – Białowieża Pałac.

Białowieża Pałac

Białowieża Pałac – historia

Stację Białowieża Pałac zbudowano 1897 r. w szybkim tempie, bo trwało to tylko cztery miesiące. Ponieważ car Aleksander III polecił wybudować w Białowieży pałac (1894 r.), a car Mikołaj II przyjeżdżał tu wraz z rodziną na polowania należało przygotować drogę wygodnego transportu kolejowego. Kiedy car miał odwiedzić swoje włości to cała świta uroczyście go witała, a dworzec dekorowano i przystrajano. Stacja była początkowo dworcem zarówno towarowym jak i osobowym. W celu rozluźnienia ruchu wybudowano przystanek Białowieża Towarowa.

W okresie międzywojennym prezydent Ignacy Mościcki wraz ze swoimi gośćmi przyjeżdżał właśnie na tę stację.

Ze względu na fakt, że drewniane pawilony z XIX w. zostały zniszczone w czasie II wojny światowej, w latach siedemdziesiątych została wybudowana w tym miejscu stacja w stylu modernizmu. Lecz z biegiem czasu ona została porzucona i uległa zniszczeniu po 1994 r.

W latach 2014-15 odbudowano ją w oryginalnym stylu, a budulcem ponownie było drewno. Ponieważ przy odbudowie nie można było wykorzystać całego poprzedniego terenu dworzec jest obecnie krótszy i odwrócony w drugą stronę.

Białowieża Pałac

Dlaczego warto odwiedzić?

Uważamy, że warto odwiedzić stację Białowieża Pałac tym bardziej, że w pobliżu mieści się Park Wiedzy i Zabawy ze ścieżką dydaktyczną. Przed samym dworcem znajduje się ogród angielski (zawiera ponad 100 gatunków roślin). Można zobaczyć odlewy zwierząt mieszkających w Puszczy Białowieskiej oraz ich tropy.

Ten urokliwy zakątek zachęca do spaceru i odpoczynku w cieniu drewnianych filarów i daszków z dawnych czasów. Przy okazji można się napić kawy i popróbować regionalnego wypieku (ciasto Marcinek), po trudach odbytej wycieczki z przewodnikiem do dębu Jagiełły.

Podsumowując stwierdzamy, że jeżeli kiedyś nas tu jeszcze zawiodą turystyczne ścieżki, to na pewno wrócimy do tego zakątka. Jest to dobre miejsce do relaksu w dawnych carskich klimatach. Warto poświęcić chwilę na ten obiekt, również, dlatego że była to najpiękniejsza stacja swego czasu w całym regionie.

Polecamy przeczytać