Kolejną atrakcją na Głównym Mieście oprócz opisanej już wcześniej Bazyliki Mariackiej jest Dwór Artusa. Warto tu zajrzeć odwiedzając Gdańsk w woj. pomorskim. Znaleźliśmy go przy Trakcie Królewskim tuż obok Fontanny Neptuna z 1633 r. oraz gotycko-renesansowego ratusza. Aktualnie mieści się tu Muzeum Historii Miasta Gdańska.
Dwór Artusa – przed Fontanną Neptuna
Wędrujemy po Głównym Mieście wśród urokliwych kamieniczek. Klimat jest niesamowity. Piękne widoki i mnóstwo punktów gastronomicznych z zewnętrznymi ogródkami. Jest gdzie się posilić i kontemplować szczegóły architektoniczne inne na każdym budynku. Siadamy, więc w okolicach Fontanny Neptuna i zapoznajemy się z historią obiektu, który mamy przed sobą. To oczywiście Dwór Artusa z muzeum, do którego niedługo wejdziemy.
Warto zaznaczyć, że większość atrakcji jest dobrze oznakowana. Ciekawostką jest to, że na bankomatach znajduje się herb Gdańska z lwami, koroną i dwoma równoramiennymi krzyżami.
Wracamy jednak do Dworu Artusa, który jest jednym z najbardziej atrakcyjnych obiektów na gdańskim Trakcie Królewskim pod względem architektury i wystroju fasady.
Patronem Dworu jest Artur, czyli legendarny wódz Celtów (V, VI w. n.e.). Postać ta była wzorem cnót rycerskich a jego Okrągły Stół ma symbolizować równość oraz partnerstwo.
Dwór Artusa – historia
Obiekt zbudowany został w latach 1348-50. W niektórych dawnych dokumentach występował, jako „dwór św. Jerzego”. Nazwa ta jest związana z Bractwem św. Jerzego, które sfinansowało i wystarało się o budowę. Należeli do niego rycerze (junkrzy) z bogatych rodzin niemieckich.
Bractwo mocno podkreślało swą odrębność i krytykowało obyczaje kupców i armatorów. W Dworze organizowane były różnorakie rozrywki: gry zręcznościowe, zabawy, maskarady, pokazy cyrkowe. W tym miejscu przekazywano również informacje i zarządzenia podejmowane przez władze miasta.
Losy Dworu Artusa po wielkim pożarze w XV wieku
Budynek doszczętnie spłonął na przełomie lat 1476-77. Zginęło wówczas wiele osób. Został odbudowany na koszt miasta i od 1481 r. ponownie służył mieszkańcom. W tym okresie Bractwo św. Jerzego utraciło prawa własności i na uroczystościach zasiadało obok innych równoprawnych stowarzyszeń, które w tym czasie powstały. Wszystkie bractwa przyjęły jednolitą nazwę – Ławy Dworu Artusa (wspólnie zajmowane miejsca w ławach np.: Lubeckiej, Bractwa św. Rajnolda (Reinholda), Bractwa św. Trzech Króli, Malborskiej, Holenderskiej, Bractwa Szyprów i Sędziów).
Od 1530 r. w Wielkiej Hali Dworu Artusa odbywały się otwarte rozprawy sądowe. Oprócz tego pełnił on nadal rolę siedziby Bractw.
Dwór Artusa – koniec świetności na początku XVII w.
Świetność Dworu skończyła się z nastaniem lat 20 XVII wieku. Nadszedł czas wojen oraz epidemii. Zmieniły się też na gorsze panujące wcześniej dobre obyczaje, które tu obowiązywały. Bracia bankietowali w dzień i w nocy w związku z tym dochodziło do głośnych krzyków oraz kłótni.
W 1742 r. Rada podejmuje decyzję o przekształceniu Dworu w giełdę zbożową. Wielki budynek przejmuje kupiectwo. Przyjmowano tu również monarchów odwiedzających Gdańsk. Odbywały się również wydarzenia kulturalne oraz spotkania międzynarodowe. Na szczęście dzieła sztuki, które były fundowane przez Bractwa ocalały i zachowano je „ku pamięci sławnej przeszłości”.
Walki o Gdańsk pod koniec II wojny światowej – zniszczenia i odbudowa
Taki stan rzeczy trwał do 1945 r., kiedy to podczas intensywnych walk na tym terenie Gdańsk został prawie doszczętnie zrujnowany. Część zabytków zbieranych przez stulecia udało się uratować. Niestety dużo zostało bezpowrotnie zniszczonych. Te w muzeum zastępowane są w miarę możliwości rekonstrukcjami.
My w czasie zapoznawania się z ciekawą historią Dworu Artusa delektowaliśmy się kawą i ciastkami oraz widokiem na ratusz i pobliskie kamieniczki. Rozmarzyliśmy się myśląc, że uczestniczymy w uroczystości przejazdu ważnych osobistości przez Trakt Królewski kilka stuleci wcześniej. Dość tych rozmyślań. Wracamy do rzeczywistości i wchodzimy do środka Muzeum Historii Miasta Gdańska żeby zapoznać się z wnętrzami obiektu, o którym przed chwilą czytaliśmy.
Dwór Artusa – Wielka Hala i najstarszy w niej zabytek
Schodów przed muzeum strzegą kamienne lwy z nieodzownym gdańskim herbem. Fasada oraz portal głównego wejścia są imponujące i wyraźnie odróżniają się od sąsiednich kamienic. Obecnie w skład Dworu Artusa wchodzą dwie połączone kamienice: Stary Dom Ławy (właściwy Dwór Artusa) oraz Nowy Dom Ławy.
My zwiedzanie rozpoczynamy od imponującej gotyckiej Wielkiej Hali. Nie dziwi nas taka nazwa, ponieważ bezpośrednio po wejściu rzuca się w oczy ogrom pomieszczenia (400 m2 powierzchni i ponad 11 m wysokości). Trudno jednocześnie ogarnąć wzrokiem wszystkie atrakcje. Stoimy zachwyceni i trudno zdecydować gdzie podejść w pierwszej kolejności. Widzimy fruwające statki, piękny gwieździsty sufit wsparty na czterech filarach, ogromne malowidła, wspaniałe rzeźby oraz wielki piec. Ogromne okna dają odpowiednią ilość światła. Przy ścianach ustawione są symboliczne ławy bractw.
Dokładniejsze zwiedzanie zaczynamy od najstarszego elementu w sali. Jest nim oryginalna rzeźba św. Jerzego walczącego ze smokiem. Wykonana ze złoconego polichromowanego drewna w roku 1485.
Największy na świecie piec kaflowy wygląda imponująco
Przesuwamy się w prawo zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara i przed nami ukazuje się prawdopodobnie najwyższy renesansowy piec kaflowy na świecie. Wykonany w latach 1545-46 ma około 10,60 m wysokości i około 2,30 m szerokości u podstawy. Piec dziś uznawany jest za najwspanialsze dzieło renesansowe sztuki ceramicznej w Europie.
Zabytek jest częściowo zrekonstruowany. Do jego odbudowy potrzebne było 520 sztuk kafli, z czego 90% stanowiły oryginały. Wizerunki przedstawione na poszczególnych płytkach mają znaczenie ikonograficzne odzwierciedlające nastroje polityczno-religijne panujące w tamtych czasach w Europie i Gdańsku. Warto to dokładnie prześledzić stojąc przy królu pieców.
Dwór Artusa – modele statków i Ławy Bractw
Wspominaliśmy już o latających okrętach. Jest ich w Wielkiej Hali bardzo dużo a najstarszym modelem jest bojowa galera turecka używana w XVI w. Oryginał pochodzi z 1579 r. My oglądamy kopię z 1993 r.
W głębi za statkiem podziwiamy wystrój Ławy Bractwa św. Reinholda z rzeźbą patrona pochodzącą z 1536 r. To ten pan po prawej stronie należący do kanonu tzw. świętych rycerzy.
Przesuwamy się w lewo i spoglądamy na zdobienia upiększające Ławę św. Krzysztofa. Ciekawostką jest to, że ta miała swój własny sejf a malowidło patrona pochodzi z 1540 r.
Największym przyciągającym wzrok elementem zdobiącym tę Ławę jest wielka figura patrona wykonana w 1542 r. Nic dziwnego, ponieważ według legendy św. Krzysztof miał około 4 m wysokości.
Spoglądamy na przeciwległą ścianę i nad drzwiami do Sieni Gdańskiej widzimy przedstawienie Sądu Ostatecznego. Oryginał pochodził z przełomu lat 1602-03. Inne dekoracje również dotyczą sądownictwa. Nic dziwnego, bo przecież w tym miejscu w XVI i XVII w. oraz w latach 1713-93 umiejscowiona była Ława Sądowa.
Po prawej stronie od pieca miała swoje miejsce do 1530 r. Ława Malborska, którą następnie przejęła Ława Bractwa Trzech Króli. Od 1713 r. zajmowała ją Ława Bractwa Malborskiego.
Kolejne Ławy Bractw w Wielkiej Hali
Tuż obok po prawej stronie oglądamy dekorację zdobiącą Ławę Bractwa Malborskiego i Szyprów.
Ostatnim miejscem, na jakie zwracamy Waszą uwagę jest miejsce posiedzeń rajców i ławników sądowych (do 1713 r.) a po tym roku Ława Bractwa Trzech Króli.
O całym wystroju Wielkiej Hali można pisać w nieskończoność. Można tu też przebywać godzinami podziwiając i analizując wszystkie detale. Nie będziemy o wszystkim opowiadać żeby nie odbierać Wam szansy na osobiste przeżywanie tego piękna.
Dodamy tylko, że w każdym miejscu znajdują się tablice, z których dowiecie się, co właśnie oglądacie i czy dany element jest oryginałem, rekonstrukcją czy też został bezpowrotnie utracony.
Dwór Artusa – Sień Gdańska
Przechodzimy do kolejnej sali, jaką jest Sień Gdańska. Tu wzrok przyciągają rzeźbione, drewniane i kręcone schody oraz pięknie wykonana galeria z XVIII w. To dekoracyjna barokowa klatka schodowa z antresolą.
Pozostałe elementy zdobiące Sień to meble, skrzynie, rzeźby i obrazy. Nieodłącznymi elementami są podobnie jak w Wielkiej Hali makiety statków.
To pomieszczenie znajduje się już w Nowym Domu Ławy. Było tu miejsce obrad gdańskiego Sądu Ławniczego (od 1709 r.). Następnie urzędowały tu sądy pruskie oraz niemieckie, orzekał Sąd Handlowo-Morski. Wcześniej kamienica należała do zamożnych rodzin.
Przy klatce schodowej podziwiamy pięknie wykonaną rzeźbę. Widzimy tu kunszt artysty.
Wszystkie elementy w tej sali są zrobione z wielką starannością. Rzeźbienia dopracowane w najdrobniejszych szczegółach świadczą o świetnym przygotowaniu gdańskich rzemieślników.
Dwór Artusa – współczesne ekspozycje
W kolejnych salach na piętrze zapoznajemy się ze sztuką współczesną. Poznajemy tu historię Dworu Artusa i ciekawostki z nim związane. W tej części oglądamy też obrazy pokazujące piękno Gdańska oraz najciekawsze jego miejsca.
Podziwiamy również rysunki przedstawiające Dwór Artusa i porównujemy jego wygląd z różnych okresów. Na jednym nie ma jeszcze Fontanny Neptuna.
W tej części muzeum możemy zobaczyć, jak wyglądał Gdańsk oraz Dwór Artusa po zniszczeniach dokonanych w czasie II wojny światowej. To jest niesamowite, jak miasto z takich ruin zostało odbudowane i nadal możemy cieszyć się jego pięknem przechadzając się po wspaniałych uliczkach wśród odrestaurowanych kamieniczek.
Z muzeum wychodzimy po przeciwległej stronie Dworu Artusa. Tym razem mamy widok na Bazylikę Mariacką, którą już opisaliśmy w poprzednim wpisie.
Podsumowanie wizyty w Dworze Artusa
Wizyta w Dworze Artusa to niezapomniane wrażenia i eksponaty. Muzeum Historii Miasta Gdańska jest godnym polecenia miejscem na trasie zwiedzania. Z całą pewnością warto poświęcić trochę czasu żeby móc zachwycić się wystrojem Dworu Artusa. Zapraszamy do śledzenia bloga www.myzwiedzamy.pl. Już wkrótce kolejne ciekawe miejsca w Polsce i nie tylko.