Pobiedziska są niewielkim miasteczkiem królewskim w województwie wielkopolskim. Leżą na Szlaku Piastowskim 27 km od Poznania i 25 km od Gniezna. My odwiedziliśmy znajdujący się tu Skansen Miniatur oraz byliśmy na rynku w centrum.
Pobiedziska – historia
Miejscowa legenda mówi, że nazwę Pobiedziska nadał Kazimierz Odnowiciel w 1048 r. Była to wówczas niewielka osada w okolicy, której książę z dynastii Piastów stoczył zwycięską bitwę ze zbuntowanym namiestnikiem Mazowsza Masławem. Nazwa pochodzi, więc od słowa „pobieda” – zwycięstwo.

W latach 1246-58 mieścił się tu dwór księcia Przemysła I i była to jego wiejska rezydencja. Ten właściciel nadał Pobiedziskom prawa miejskie w 1257 r. Z tego względu miejscowość należy do najwcześniejszej grupy lokacji założonych w Wielkopolsce.

Miasto rozwijało się, a ludzie bogacili do roku 1331. Wtedy zostało zniszczone razem z zamkiem przez Krzyżaków. Udało się jednak w niedługim czasie go odbudować. Gościł tu często król Władysław II Jagiełło, który ufundował mieszkańcom kościół św. Ducha oraz szpital dla ubogich.

Druga połowa XVI w. to upadek znaczenia miasta. Doprowadziły do tego pożary, epidemie i potop szwedzki. Podniesienie znaczenia i odbudowa następuje pod koniec XVII w.

W czasie II rozbioru Polski ta część kraju trafia pod panowanie Prus. Ludność jednak nieustannie walczy o zachowanie polskości.

Trudne czasy okresu międzywojennego oraz II wojny światowej i okresu powojennego mijają w latach siedemdziesiątych XX w. kiedy to nastąpiło ożywienie gospodarcze. Proces ten jeszcze przyspieszył po roku 1990. Widać to po tym jak miasteczko jest obecnie zadbane i przyjemnie się po nim spaceruje.

Pobiedziska – Skansen Miniatur Szlaku Piastowskiego
Skansen Miniatur w Pobiedziskach leży między Poznaniem, a Gnieznem. Blisko znajduje się również Ostrów Lednicki, czyli miejsce gdzie mogło dojść do Chrztu Polski. Znajduje się na Szlaku Piastowskim i w samym sercu kształtowania się polskiej państwowości. Miejsce zostało otwarte w 1998 r. z okazji 950- lecia Pobiedzisk.

Wchodzimy na teren obiektu i możemy sobie zrobić zdjęcie. Czujemy się przez chwilę jak dawni rycerze. Jest to dobry początek przed oglądaniem miniatur budowli, które znajdziemy na Szlaku Piastowskim i w Wielkopolsce.

Wszystkie podziwiane obiekty wykonane są w skali 1:20 oraz w dużej części z materiałów takich, z których powstały oryginalne budowle. Na terenie od 2017 r. możemy oglądać rzeźby wykonane w drewnie, które przedstawiają bóstwa ze słowiańskiej mitologii. Taką postacią jest np. Swaróg.

Obiekt otocza częściowo palisada z drewnianych pali. Znaleźliśmy tu również wieżę widokową. Wszystko to ma przypominać średniowieczny gród, wewnątrz którego umieszczone są miniatury.

Z wieży rozciąga się widok na pobliskie jezioro, które w czasie naszego pobytu spowiły kołderką mgły. Nadawało to okolicy i zwiedzaniu atmosfery tajemniczości.

Ważną informacją jest to, że obiekt dostosowany jest do zwiedzania przez osoby niepełnosprawne. Między miniaturami można poruszać się na wózkach po utwardzonych ścieżkach natomiast na tabliczkach informacyjnych znajdują się napisy dla osób słabowidzących lub niewidomych.

Skansen Miniatur Szlaku Piastowskiego – zwiedzanie
Wśród prezentowanych obiektów znajdują się miniatury zbytków regionu Wielkopolski. Do takich należą np. Pałac w Rogalinie.

Kolejnym miejscem jest miniaturowy rynek w Poznaniu z Ratuszem i otaczającymi go kamieniczkami.

Wśród obiektów, które już oglądaliśmy na żywo znajduje się katedra, którą zwiedzaliśmy na Ostrowie Tumskim w stolicy Wielkopolski.

Podchodzimy do kolejnej miniatury – Mysiej Wieży w Kruszwicy.

Znajdujemy pomniejszoną kopię Opery w Poznaniu z przylegającym do niej parkiem i fontanną.

Spacerujemy wśród miniatur i docieramy do kolejnego miejsca, które zwiedzaliśmy dawno temu. Jest to Gród w Biskupinie.

Wśród zabytków leżących na Szlaku Piastowskim znajduje się wiele obiektów sakralnych, które z pewnością warto zobaczyć na żywo.

Będąc w Poznaniu warto się wybrać do Parku Miniatur w Pobiedziskach.. Będzie to rozgrzewką przed odkrywaniem zabytków leżących na Szlaku Piastowskim. Wszystkie najwybitniejsze pomniki architektury znajdziemy w jednym miejscu.

Pobiedziska – miasteczko
Kościół Świętego Michała Archanioła w Pobiedziskach
Skoro jesteśmy blisko centrum postanawiamy podjechać do rynku. Niestety tłok był straszny i nie było gdzie zostawić samochodu. Na szczęście nieco dalej parking prawie pusty. Do rynku dwie minuty i od razu widzimy kościół Świętego Michała Archanioła. Okazuje się, że jest to jeden ze starszych obiektów sakralnych w Wielkopolsce.

Zbudowany został na przełomie XIII i XIV w. Został zniszczony przez Krzyżaków uległ pożarowi, ale udało się go odbudować i odrestaurować w końcu XVI w.

Wnętrze kościoła ma tylko jedną nawę. Ołtarz pochodzi z XIX w., a w nim mamy znacznie starsze elementy. Są to: późnogotycka figura Madonny z Dzieciątkiem i obraz z roku 1621 przedstawiający św. Michała Archanioła.

Obok kościoła zobaczyliśmy drewnianą dzwonnicę z XIX w., a koło niej dość duży dzwon.

Fontanna legendarnych postaci
Na rynku w Pobiedziskach, czyli na Szlaku Piastowskim znajduje się ciekawa fontanna. Przypomnijmy, że jesteśmy w centrum kształtowania się polskości. Widzimy tu trzy figury związane z pewną legendą Lecha, Czecha i Rusa. Ruszają oni właśnie w daleką podróż, której celem jest dotarcie do dogodnych miejsc, w których będą mogły zamieszkać ich ludy.

Dotarli nad jezioro w czasie zachodu słońca. Było ono duże i czerwone. Na jego tle pojawiła się biała postać dostojnego orła. Lecha tak ten widok zachwycił, że postanowił osiąść w tym właśnie miejscu. Wybudował gród, który nazwał Gnieznem. Na pamiątkę widoku, który go zauroczył na symbol swojego narodu przyjął białego orła na czerwonym tle. Takie godło mamy do dnia dzisiejszego.
Pomnik Powstańców Wielkopolskich
Skoro jesteśmy w centrum przy fontannie Lecha, Czecha i Rusa to trzeba również zobaczyć stojący tuż obok Pomnik Powstańców Wielkopolskich. Wzniesiono go w miejscu historycznym.

W roku 1918 mieszkańcy przejęli władzę od pruskich urzędników. Utworzyli oddział powstańczy, a następnie batalion. Ten na tutejszym rynku złożył generałowi Dowborowi-Muśnickiemu przysięgę. Miało to miejsce w 1919 r. Dziś stoi w tym miejscu jeden z ciekawszych pomników upamiętniający walczących oraz poległych za niepodległość.

Pobiedziska nie są zbyt duże, ale jego urokliwe centrum będzie przyjemnym przystankiem na kawę w drodze do kolejnych pobliskich atrakcji.