Arsenał w Zamościu

Arsenał w Zamościu

Kolejnym muzeum, jakie zwiedziliśmy w mieście idealnym Jana Zamoyskiego jest Arsenał w Zamościu. Wcześniej już zwiedzaliśmy katedrę i wspinaliśmy się na stojącą obok niej dzwonnicę. Podziwialiśmy fortyfikacje, które obeszliśmy po wewnętrznej i zewnętrznej stronie. Odwiedziliśmy Rotundę, która w czasie II wojny światowej stała się miejscem kaźni. Ciekawym i wartym zobaczenia miejscem jest też Muzeum Zamojskie, które mieści się w Kamienicach Ormiańskich na Wielkim Rynku w Zamościu. Dziś gratka dla miłośników militariów. Oglądamy broń i sprawdzamy jak bardzo się ona zmienia na przestrzeni wieków od XVI do XX.

Arsenał w Zamościu - Ekspozycja uzbrojenia
Ekspozycja uzbrojenia w zamojskim Arsenale

Arsenał w Zamościu – historia

Pierwszy drewniany budynek Arsenału powstał w trakcie budowania twierdzy na początku lat 80-tych XVI w. Zaprojektował go podobnie jak całe miasto Bernardo Morando.

Arsenał w Zamościu - umundorowany żołnierz przy białym koniu
Ekspozycja w sali wystawowej w Arsenale

Po zamurowaniu Bramy Lubelskiej obiekt przeniesiono w okolice Bastionu III gdzie znajduje się do dziś. Tym razem skład broni, artylerii i amunicji został wzniesiony, jako murowany. Obecny wygląd jest inny od oryginału, który spłonął w 1658 r.

Umundurowani żołnierze przy jednej z armat w zamojskim Arsenale
Ekspozycja w Arsenale

W czasie swojej historii budynek pełnił różne funkcje poza tymi, do których był przeznaczony. Była tu np. zbrojownia, w której przechowywano ciekawe egzemplarze broni zdobyte przez Jana Zamoyskiego.  Po zlikwidowaniu twierdzy w 1866 r. w budynku znajdowały się magazyny, szkoła i zakład produkcyjny.

Jedna z wielu armat w zamojskim Arsenale
Jedna z wielu armat w zamojskim Arsenale

Dopiero w 1984 r. na parterze budynku otwarto wystawę „Z tradycji wojskowych na Zamojszczyźnie 1580-1984”. Dodatkowo w okolicach Bastionu III na wystawie plenerowej prezentowana była ekspozycja „Artyleria i broń pancerna z okresu II Wojny Światowej”. Obecnie wszystkie wystawy znajdują się pod dachem: w budynku Arsenału, dawnej Prochowni w Bastionie III oraz pod wałem fortecznym przy kurtynie mieszczącym się między bastionem a Bramą Szczebrzeską.

Kolejne armaty w Arsenale w Zamościu. Tym razem bardziej współczesne
Kolejne armaty w Arsenale. Tym razem bardziej współczesne

Jest to jedyne w Polsce muzeum, w którym możemy prześledzić zmiany w sztuce wojennej od XVI do XX w. Wchodzimy, więc do środka. Zobaczymy, co się tu kryje.

Arsenał w Zamościu. W Arsenale przedstawione są również rodzaje karabinów
W Arsenale przedstawione są również rodzaje karabinów

Arsenał w Zamościu – ekspozycja

Wchodzimy do Muzeum Fortyfikacji i Broni w obrębie Bastionu III i Arsenału, żeby oglądać zgromadzone tu eksponaty. Jeszcze nie wiemy, co nas czeka, ale ogólny widok wnętrza zachęca do dalszego zwiedzania.

Arsenał w Zamościu - Zwiedzanie zaczynamy od najstarszego uzbrojenia - XVI w.
Zwiedzanie zaczynamy od najstarszego uzbrojenia – XVI i XVII w.

Na początku podziwiamy broń drzewcową z okresu XVI i XVII w. Wśród eksponatów znajduje się halabarda będąca połączeniem topora i włóczni. Była to broń piechoty zachodnioeuropejskiej oraz straży pałacowej.

Arsenał w Zamościu - Lufa armaty i halabardy
Lufa armaty i halabardy. Zwracamy uwagę na zdobienia

Przechodzimy dalej i oglądamy m.in. kolejny etap rozwoju broni. W początku XVII w. pojawiają się hakownice z zamkiem lontowym, berdysze, czyli topory oraz kosy bojowe. Nie jest to z pewnością broń, jaką znamy dziś, ale wygląda strasznie i z pewnością była bardzo niebezpieczna. Mamy tu też stroje z tamtej epoki.

Żołnierze w strojach z epoki, a przed nimi hakownice w Arsenale zamojskim
Żołnierze w strojach z epoki, a przed nimi hakownice

W kolejnej z gablot podziwiamy pistolety oraz broń białą typu miecze i szable. Jednym z eksponatów w tym miejscu jest rosyjski tasak saperski z XIX w. Te zęby na ostrzu wyglądają bardzo groźnie.

Jedna z gablot w zamojskim Arsenale. Broń biała - miecze i szable
Jedna z gablot w zamojskim Arsenale

Zaciekawiła nas również ekspozycja rewolwerów z XIX w. Nawet nie wiedzieliśmy, że jest ich tyle rodzajów.

Arsenał w Zamościu. Wystawa rewolwerów
Wystawa rewolwerów

Kolejnym rzucającym się w oczy elementem są kolorowe i eleganckie stroje wojskowe. Zwróciliśmy również uwagę na wykonanie nakryć głowy.

Obok metalowych zbroi pokazane są ostatnie trzy lufy, które się zachowały z serii „Aniołków”. Pochodzą z XVIII w. i charakteryzuje je to, że występują na nich wizerunki aniołków.

Arsenał w Zamościu - Zbroja i lufy z serii "Aniołków"
Zbroja i lufy z serii „Aniołków”

Pawilon Pod Kurtyną

W celu obejrzenia bardziej nowoczesnej broni i tej o zdecydowanie większych gabarytach kierujemy się do Pawilonu Pod Kurtyną. Znajdujemy ekspozycję, która kiedyś znajdowała się w fosie na zewnątrz w okolicach Bastionu III.

Po wejściu do krainy militariów podeszliśmy do balkoniku, żeby zerknąć na ekspozycję z pewnej wysokości i musimy przyznać, że taki widok robi wrażenie.

Arsenał w Zamościu. Wystawa Pod Kurtyną. Ekspozycja widziana z góry
Wystawa Pod Kurtyną. Ekspozycja widziana z góry

Schodzimy na poziom ekspozycji i podziwiamy broń palną, czyli pistolety i karabiny różnych rodzajów i okresów. To jednak nie wszystko. Obserwujemy też np. zainscenizowany schron bojowy i warunki, w jakich żołnierze musieli przebywać będąc w okopach.

Żołnierz w okopach
Żołnierz w okopach

Poza wymienionym uzbrojeniem poznajemy również armaty oraz umundurowanie poszczególnych jednostek wojskowych lub to, które było związane z szarżą noszących je osób.

Przechodzimy do nieco większych eksponatów i oglądamy samochód pancerny. Ciekawostką jest to, że były one produkowane na podwoziu Citroena lub Polskiego Fiata 621.

Arsenał w Zamościu - Samochód pancerny
Samochód pancerny

Po obserwowanych eksponatach widzimy, że zmierzamy do coraz bardziej nowoczesnego uzbrojenia a jednocześnie jest ono coraz potężniejsze. Na naszej drodze w tym miejscu stanęły armaty przeciwlotnicze.

Arsenał w Zamościu - Armaty przeciwlotnicze
Armaty przeciwlotnicze

Skoro widzieliśmy już broń niszczącą samoloty to muszą być też armaty przeciwpancerne. Takie również udało się nam odnaleźć.

Armaty przeciwpancerne w zamojskim Arsenale
Armaty przeciwpancerne

Kolejnym eksponatem robiącym duże wrażenie i takim, którego nie spodziewaliśmy się zobaczyć pod dachem jest samolot szkolno – treningowy „Iskra”, który był zaprojektowany w Polsce.

Arsenał w Zamościu – dalsze zwiedzanie

Arsenał w Zamościu - Samolot "Iskra"
Samolot „Iskra”

Skoro już jesteśmy przy sprzętach latających to podziwiamy również śmigłowiec wielozadaniowy Mi – 2. Produkowano go w polskich zakładach WSK Świdnik.

Śmigłowiec wielozadaniowy w zamojskim Arsenale
Śmigłowiec wielozadaniowy

Z przestworzy ponownie wracamy na ziemię i podziwiamy czołg T 34. Tu ciekawostką jest to, że pojazd może pokonywać przeszkody wodne a jego załoga składa się z czterech osób. Budowano go w zakładach mieszczących się w okolicach Gliwic.

Arsenał w Zamościu - Czołg T 34
Czołg T 34

Po muzeum chodzimy dość długo zachwycając się wielkością i przeznaczeniem poszczególnych broni. Zdajemy sobie sprawę z mocy rażenia zaprezentowanych tu eksponatów a przecież nowoczesna broń jest jeszcze straszniejsza. Naszym zdaniem nigdy nie powinna być używana przeciwko innym narodom a jedynie do obrony. Po co jednak się bronić, jeśli nie jesteśmy atakowani. Niestety w dzisiejszych czasach dzieje się inaczej, co nas bardzo martwi. Wolelibyśmy żeby wszelaka broń pokazywana była jedynie w muzeach tak jak ta w Arsenale zamojskim. Do jego odwiedzenia serdecznie zapraszamy. Naprawdę warto.

Ekspozycja w zamojskim Arsenale
Ekspozycja w zamojskim Arsenale

Polecamy przeczytać

Komentarze