Jednym z ostatnich muzeów, jakie odwiedziliśmy w idealnym mieście Jana Zamoyskiego jest Skarbiec w Zamościu. Obecnie mieści się w budynku Wikarówki. Stała ekspozycja nosi nazwę „Skarbiec Historii, Sztuki i Nauki – Muzeum Sakralnego Katedry Zamojskiej”. Ekspozycję ułożono chronologicznie, co ułatwia zwiedzanie i pokazuje rozwój sztuki na przestrzeni wieków od XVI do XX.
Warto tu wspomnieć, że Stare Miasto nie jest zbyt duże, ale atrakcji jest tu mnóstwo na każdym kroku. My opisaliśmy już: Arsenał, katedrę, fortyfikacje, Rotundę, Muzeum Zamojskie, Rynek Wielki. To jednak nie wszystkie atrakcje, jakie tu na nas czekają.
Na koniec przedstawiamy kilka z wielu ciekawostek, które związane są z tym miastem.
Skarbiec w Zamościu – zwiedzanie
Wchodzimy do Wikarówki, uiszczamy opłatę za wejście, pobieramy audio przewodnik i udajemy się na zwiedzanie. Zapowiada się interesująco, ponieważ eksponaty pochodzą z darów Jana Zamoyskiego oraz wielu następnych ordynatów.
Nasza podróż między cennymi eksponatami zaczyna się od obejrzenia krótkiego filmu, który wprowadza nas w odpowiedni nastrój oraz tematykę wystawy.
Zwiedzanie zaczynamy od zabytku rangi światowej i jednego z najcenniejszych w Skarbcu. Jest to komplet szat liturgicznych z około 1600 r. Wykonany ze strzyżonego jedwabnego aksamitu w kolorze czerwonym. Zdobią go srebrne i złote nici. Stroje ufundował Jan Zamoyski. Były używane w czasie najważniejszych uroczystości. Szaty ozdobione są herbem Zamoyskich „Jelita”.
Żeby podziwiać inne stroje musimy poodsuwać szuflady w znajdujących się tu szafach. Część z nich jest pięknie zdobiona i pochodzi z XVII w. Przykładami mogą być: żałobny ornat, ormiański ornat, biały ornat, który podobnie jak ten czerwony komplet, którym zachwycaliśmy się wcześniej ufundował założyciel twierdzy Jan Zamoyski.
Cennym eksponatem jest również relikwiarz św. Tomasza Apostoła (1600 r.). Ten jest patronem rodu Zamoyskich, Zamościa oraz kościoła.
Kolejną cenną relikwią jest rąbek szaty NMP. Został sprowadzony do Zamościa 1595 r. Spoczywa on w cylindrycznym relikwiarzu wykonanym około 1600 r.
Skarbiec w Zamościu – kontynuujemy zwiedzanie
II ordynat Tomasz Zamoyski syn Jana z okazji narodzin potomka ufundował chrzcielnicę wykonaną z brązu około 1628 r.
Pojemnik na wodę święconą podtrzymują dwa anioły. Misa chrzcielna wykonana jest w kształcie muszli.
Po obejrzeniu wielu ciekawych pamiątek po zamojskich infułatach i tych związanych z Akademią Zamojską (XVII, XVIII w.) przechodzimy do sali gdzie oglądamy wizerunek III ordynata Jana „Sobiepana” Zamoyskiego na portrecie trumiennym (1665). Ciekawostką jest to, że poszczególnych ordynatów po śmierci mumifikowano a serca umieszczano w srebrnych puszkach. Taką właśnie widzimy pod opisanym wyżej malowidłem.
W kolejnym miejscu zaprezentowano drzewo genealogiczne ordynatów na Zamościu.
Dalszy spacer doprowadza nas do zabytku unikalnego w skali całej Polski. Jest to alba koronacyjna króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego, który był synem Gryzeldy Zamoyskiej. To właśnie córka II ordynata Tomasza Zamoyskiego po koronacji mającej miejsce w Krakowie przywiozła ten eksponat do Zamościa.
W ostatniej sali na parterze Wikarówki oglądamy pamiątki z wieku XVII i XVIII. Są wśród nich relikwiarze, kielich mszalny, rokokowa monstrancja ufundowana przez VII ordynata Tomasza Antoniego Zamoyskiego i inne bogato zdobione naczynia różnego użytku.
Oczywiście polecamy wejście na piętro. Tu oglądamy bardziej nam współczesne eksponaty.
Musimy wspomnieć o jeszcze jednym ważnym fakcie. W muzeum oraz w bibliotece znajduje się bogaty księgozbiór dawnej Kapituły Zamojskiej. Liczy sobie ponad 2500 starodruków. Zbiór ten należy do jednego z najstarszych w Polsce.
Wikarówka z mieszczącym się tu skarbcem oraz znajdującymi się w nim eksponatami warta jest polecenia dla wszystkich odwiedzających Zamość.
Skarbiec w Zamościu oraz inne atrakcje i opowieści o idealnym mieście Jana Zamoyskigo
Ponieważ kończymy naszą wizytę w mieście, którego zespół architektoniczno-urbanistyczny Starego Miasta został wpisany na listę UNESCO przedstawiamy jeszcze kilka ciekawych miejsc oraz ciekawostek związanych z tym miastem.
Pierwszą z nich jest to, że w roku 1809 pod mury miasta podeszła armia Księstwa Warszawskiego. Wśród wojskowych była kobieta Joanna Żubrowa. Miasto udało się wówczas zdobyć jedyny raz w historii, a żołnierka ta, jako pierwsza kobieta została odznaczona orderem Virtuti Militari.
Miejscem, od którego zaczęliśmy poznawać Zamość jest park. To tędy po raz pierwszy doszliśmy pod miejskie fortyfikacje.
Do parku od strony miasta wchodzimy przez ciekawą architektonicznie bramę.
Poza Rynkiem Wielkim, który już opisywaliśmy wcześniej odwiedzamy pozostałe dwa, czyli Rynek Solny oraz Wodny. O pierwszym z nich wspomniano już w roku 1588. Jego nazwa pochodzi od przeznaczenia tego miejsca. Mianowicie handlowano tu solą, ale również innymi produktami.
Nazwa Rynku Wodnego związana jest z terenami zalewowymi znajdującymi się poza murami miasta i broniącymi do niego dostępu od tej strony.
Będąc w Zamościu podchodzimy do pomnika założyciela miasta Jana Zamoyskiego, który siedzi na koniu przed swym pałacem. Pałac nie robi dziś na nas wielkiego wrażenia i mieści się w nim szkoła.
Opisywaliśmy już katedrę, ale jeśli chodzi o zabytki sakralne spodobał nam się jeszcze kościół Zwiastowania NMP. Jest to barokowy obiekt wzniesiony w połowie XVII w.
Zamość – kilka ciekawostek
Czy wiecie, że w Zamościu urodził się i mieszkał piosenkarz grupy Anawa Marek Grechuta? My nie wiedzieliśmy, ale spacerując po mieście odnaleźliśmy związany z tą postacią budynek.
W mieście Jana Zamoyskiego mieszkał również przez pewien czas poeta Bolesław Leśmian. Pisał on wiersze a postaci z tych utworów w formie niewielkich figurek zdobią miasto. Można, więc ich poszukać a przy okazji zwiedzać, ponieważ znajdują się zwykle w pobliżu zamojskich atrakcji.
Kolejną ciekawostką jest to, że w Zamościu znajduje się najstarsza działająca do dziś apteka w Polsce, która działa przy Rynku od 1609 r.
Mamy w mieście idealnym jeszcze coś najstarszego w kraju. Jest to Orkiestra Symfoniczna założona w 1881 r.
Z Zamościem wiąże się również ciekawostka dotycząca ortografii w polskiej pisowni. To właśnie tu w roku 1654 po raz pierwszy został wydrukowany tekst z o z kreską (ó) w słowie „mówią”.
Szwedzki stół – jaki związek z Zamościem
Wielu z nas w czasie podróży spotkało się z tak zwanym szwedzkim stołem. Niewiele osób jednak wie, że taki rodzaj spożywania jedzenia powstał właśnie w Zamościu. Jak do tego doszło? Otóż Szwedzi otoczyli miasto, ale go nie zdobyli. Król szwedzki zaprosił Zamoyskiego Sobiepana na śniadanie i potem miał się wycofać. Doszło do tego posiłku, ale musiał być spełniony pewien warunek. Szwedzi mieli jeść poza murami miasta a załoga fortecy wewnątrz murów. Żeby jedzenie nie przeciągało się w nieskończoność Zamoyski zakazał wystawiać jakiekolwiek sprzęty do siedzenia, ale na stołach było mnóstwo jedzenia. W związku z tym król szwedzki wraz z armią jedli na stojąco trzymając talerze w rękach. Taki sposób spożywania posiłków przetrwał do dziś i na pamiątkę tamtych wydarzeń nazywany jest szwedzkim stołem.
Spacerując po Zamościu odwiedzamy ZOO. Tą atrakcją zachwycone będą dzieci, ale i dorośli nie będą się nudzić.
O Zamościu możemy pisać w nieskończoność. Z każdym miejscem związane są jakieś ciekawostki, a atrakcji do odwiedzenia jest mnóstwo. Nie chcemy jednak odkrywać wszystkich tajemnic tego urokliwego zakątka i pozwolimy Wam zapoznać się z nimi osobiście. Teraz przenosimy się w inne równie piękne i atrakcyjne miejsca a na koniec zachęcamy do udziału w wycieczkach meleksami po największych atrakcjach Zamościa zanim zagłębicie się osobiście w jego tajemnicze zakątki.